Wzięłam się w garść i ogarnęłam co miałam ogarnąć i zrobiłam coś do jedzenia abyśmy|
nie głodowali w święta :D
nie głodowali w święta :D
Jak można głodować w święta skoro i w niedzielę i w poniedziałek jesteśmy zaproszeni do rodziny...?
Nie wiem, co z tym jedzeniem będzie pewnie wyląduje w zamrażarce, ale coś tam przygotowałam, to co lubią moi panowie :)
Jakaś taka moja mentalność, że lubię mieć zapasy:)
Jakaś taka moja mentalność, że lubię mieć zapasy:)
Zostało upiec babkę cytrynową i zrobić blok czekoladowy.
Ale jakoś do tej roboty się nie palę bo ciasta to mi kiepsko wychodzą choć bardzo bym chciała.
Ulubione jajo, naturalne i piękne. Już od kilku lat mama mnie męczy abym je pomalowała!
A ja je lubię takie jakie jest :)
Moje bazie :)
Zając Wielkanocny dotarł do nas po tym śniegu i zamieszkał na komodzie!
A jakby wszystkiego było mało to od wczoraj męczy mnie jakiś katar i zapalenie spojówek. Raczej nie jestem przeziębiona ale okaże się co z tego się rozwinie. Oby nic!
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam
miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
Pracy, która pomaga żyć.
Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać
i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.
pozdrawiam